Most Wiszący

Lily Doge

Siedziała na poręczy mostu i przyglądała się zamkowi, który na tle ciemnego nieba świecił jak wielki płomień. [...]
Jej włosy włosy podnosiły się przez wiatr.

Mia Luvens

Właśnie śpieszyła się, by wrócić na czas na kolację, gdy jej oczom ukazała się znajoma sylwetka i ogniste włosy. Przyśpieszyła kroku.
-Lily! - krzyknęła w końcu, wymachując rękoma i szczerząc zęby w uśmiechu.

Lily Doge

Od razu rozpoznała wesoły głos.
-Mia?! - odwróciła się, i krzyknęła znowu:
-Mia!- podbiegła i przytuliła ?przyjaciółkę? ?koleżankę?.
-Co słychac? Dawno się nie widziałyśmy.

Mia Luvens

Kiedy Lily lekko ją przytuliła, ta pstryknęła palcem w jej nos.
-Faktycznie, wyrosłaś. - zamrugała kilkakrotnie oczyma, wciąż się uśmiechając.
-Właściwie...to lepiej. Jeszcze żyję. A co u Ciebie?

Lily Doge

-Żyjesz? Nie przesadzaj. - powiedziała z dziwnym wyrazem twarzy.
-Eeeeeee, Jak ci się tutaj podoba? Nowy hogwart czy stary? - zapytałą.

Mia Luvens

-Stary był dobry, a ten jest jeszcze lepszy. - uśmiechnęła się lekko, puszczając oczko do Lily.
-Teraz tylko czekać na napływy nowych uczniów.

Lily Doge

-To nie będzie łatwe... Pozapraszaj z fikcyjnego nk, na forum... może cię posłuchają..