|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cintia Malfoy
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:59, 03 Lis 2010 Temat postu: przed kuchnią której tak naprawdę nie ma bo się zgubiła |
|
|
Stąpając delikatnie niczym najwspanialsze postacie na świecie (nie zapomnijmy, że właśnie nimi byli) doszli do miejsca gdzie była, znajdywała się, a przynajmniej kiedyś było wejście... to znaczy powinno być wejście do kuchni. Ale go nie było. Ciekawe, ciekawe. Pewnie uciekło tak samo jak gruba dama z portretu przed wejściem do pw czerwonych idiotów.
- Nie ma go - rzekła zdziwiona, choć i w jej zdziwieniu tkwiło niezaprzeczalnie wiele uroku. Swą delikatną dłonią dotknęła miejsca gdzie kiedyś był obraz ze słynną gruszką. - Co teraz zrobimy, o Scropiusie?!
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Cintia Malfoy dnia Śro 1:01, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Scorpius Malfoy
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:04, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Z szerzej otwartymi, pięknymi, jasnymi oczami patrzył na ścianę, którą kiedyś zdobiło przejście do kuchni.
- Skrzaty uciekły z kuchnią - powiedział będąc zupełnie zaskoczony takim przebiegiem. No cóż, on też by uciekł jakby musiał gotować dla jakiś szlam i innych idiotów.
- Skoro tak się mają sprawy, musimy zadziałać wprost. Udamy się do Wielkiej Sali! - Uznał z taką pewnością, zdecydowaniem, jakąś wewnętrzną siłą. O tak, kierunek Wielka Sala!
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|